piątek, 25 czerwca 2010

13.

 Przyjaźń. Jakie to dziwne zjawisko. Bo, jakby na to nie patrzeć, ufamy przyjaciołom na ślepo. Pozwalamy im w jakimś, mniejszym lub większym stopniu, kierować naszym życiem. Dajemy im szansę na bycie panami naszego losu. Kiedy ktoś obudzi nas w środku nocy tylko dlatego, że potrzebuje z nami porozmawiać – nie ciśniemy w niego lampką nocną. Po prostu spokojnie go wysłuchamy i pocieszymy. I nie okłamujmy się, że przyjaźń da się zdefiniować. Ona po prostu jest, nic nie może jej zawieść i nic nie może zniszczyć. A jeśli może, to już nie jest przyjaźń, tylko jej marna imitacja.
Tusia ;* (*)
Ta najważniejsza. Na zawsze :*
Dunia ;**
"Są takie wydarzenia, które przeżyte wspólnie muszą zakończyć się przyjaźnią"






sobota, 19 czerwca 2010

11

Buduję domek z kart
z uczuć jakimi mnie darzysz co dnia
buduję cały świat
z uśmiechów i myśli, których tak bardzo mi brak
wystarczyło jedno słowo
i to wszystko zniknęło od tak
może ty nie byłeś sobą
więc dlaczego nie jest Ci żal?
to koniec wiem
płynie mi łza
kiedy obracasz to wszystko w żart
nikogo z nas nie stworzono by cierpieć tak
rozpada się nasz domek z kart
to jest jak sen, z którego budzisz się zła
bo chciałabyś żeby trwał
to jest pierwszy raz kiedy przeklinam
miłość taką jak ta
przecież miało być inaczej
i modliłam się o to nie raz
może kiedyś Ci wybaczę
wszystkie rany zagoi czas
wystarczyło jedno słowo
i to wszystko zniknęło od tak
może ty nie byłeś sobą
więc dlaczego nie jest Ci żal?


niedziela, 13 czerwca 2010

10.

Generalnie ostatnimi czasy mam strasznie pod górkę.
Będzie co ma być.

Trawiasto.

Paluch na progu ;/ wrr! 
(Brak przyzwyczajenia do elektrycznej gitary gdzie progi są węższe)

fot. Genialna M.C ;*