niedziela, 5 lutego 2012

KOCHANI! Przepraszam że nie pisałam tyle czasu, ale mam ferie i staram się wykorzystać je w 100%

Wiele się u mnie dzieje, dziś wróciłam z Warszawy. Jestem strasznie zmęczona.
Zmykam do mojej krainy spokoju, zamierzam poczytać troszkę przed snem. Pozdrawiam was!
Przepraszam za słabą jakość zdjęcia, ale jest z telefonu. 
Zdjęcie z Wczoraj. Wypad do Warszawskiego Clubu. ;)



Kochani w następnej notce moja opinia na temat prostownicy z rowenty, 
z której miałam okazje korzystać w ten weekend.
Zdjęcie powyżej przedstawia efekt końcowy :)