czwartek, 10 listopada 2011

Witajcie kochani!
Przepraszam że tak długo nie pisałam...
Ciężko mi jest znaleźć chwile w natłoku tych wszystkich wydarzeń.
Już myślałam że wrócę do normalności do tego co jest całym moim życiem, a tu bach! Jedno się poprawiło drugie złamało. Zaczęłam się bawić w szkole/internacie w różne akademie i wycieczki . Mam za sobą akademię z okazji wszystkich świętych, 11listopada, oraz oczywiście wyjazd do teatru "Pinokio" w łodzi połączony z warsztatami teatralnymi. Dodatkowo również wizyta w Muzeum sztuki nowoczesnej w warszawie też była wyjątkowym przeżyciem. Zmiana nastawienia do otoczenia wydawała się być coraz łatwiejsza :)
Jednakże  gdy ktoś zabiera Ci sens Twojej egzystencji robi się źle.
 Konie... Mianowicie 2 Lucky i Wosk... Nie ma to jak włożyć masę sił w to by Dogadać się z Woskiem, Mega wielką ilość czasu poświęciłam by nauczyć Lucky'ego czegokolwiek. Ten koń nie potrafił nic... Stęp-> kłus = bat kłus->galop =bat w odwrotną stronę było prościej. Nie ze mną tak nie było "Nie będę się wydurniała machając batem, jedziem próbujemy nauczyć go reakcji na łydkę" fajnie udało się, wolty, półwolty, serpentyna to nie był problem, ha! galop na dobrą nogę super, kontrgalop był bunt ale mieliśmy nad tym pracować.
Czuje się oszukana... Jak to do jasnej cholery możliwe???? Mam płacić 40zł za jazdę każdą na koniu którego sama nauczyłam wszystkiego co do tej pory potrafi? to jest CHORE!!!!  "bo wiesz zatrudniliśmy instruktora i otwieramy szkółkę, nasza umowa musi być rozwiązana...." zajebiście, czuje się naprawdę oszukana...
Zapraszam do obejrzenia Filmiku...


Modowo:
Wybaczcie mi wszyscy ale udałam się do najprostrzej metody skorzystam z gotowych zestawów i je wam przedstawię, ponieważ najnormalniej w świecie nie chcę mi się nawet myśleć nad tym co mogę założyć na siebie itp. Obecnie mam na sobie czarne szerokie spodnie, koszulkę na ramiączka i starą bluzę... może cyknę foto i  kiedyś pokażę wam w jak żałosnym stanie jest dziś moja modowa.
twarz... xD


1.
2.
3.