sobota, 21 maja 2011

Ostatnimi czasy mam strasznie pod górkę.
Dziś jestem strasznie niewyspana. Pół nocy i cały dzień spędziłam w
drodze do Iławy, w iławie i w drodze powrotnej.
Jutro do koni.
Moja alergia chce mnie wykończyć.
Sińce pod oczami, ciągłe kichanie i katar, doprowadzają mnie do szaleństwa.