poniedziałek, 31 października 2011

1 Listopada.

Wydaje mi się że przeżywam to święto inaczej niż inni, choć pewnie każdy przeżywa je na swój sposób.
Do mnie wracają wspomnienia, te związane z dzieciństwem. Czasem, który nie do końca był chwilami beztroski.Problemy zdrowotne w rodzinie i to tej najbliższej dawały mi znać, jednakże zawsze mogłam liczyć na Nią. Na tą najwspanialszą dziewczynę jaką wydał świat. Później nadeszły czasy podstawówki i w końcu gimnazjum. Zawsze byłyśmy razem. To dawało mi siłę. Jak to dzieci robiłyśmy wszystko razem.Gdy byłyśmy obok siebie  gwiazdy na niebie wydawały się błyszczeć bardziej niż kiedyś. Mimo upływu czasu nadal pamiętam te chwile spędzone razem.Wiem że one już nie wrócą.. Wydaje mi się że świat zapomniał o Niej o tym kim Była o tym że Żyła. Ja nigdy nie zapomnę... Zawsze  będę pamiętała. Na zawsze pozostanie w moim sercu. Ona  jedyna, jedna,  najwspanialsza....